Ahoj!
Panowie i Panie mój znajomy ma pewien problem dostał dziś pismo z Urzędu skarbowego a w nim:
Wzywa się ww.bank (odział) aby bez zgody organu egzekucyjnego nie dokonywał wypłat z rachunków bankowych nr 65********** (imię i nazwisko)
Bezzwłocznie przekazał zajętą kwotę organowi egzekucyjnemu na pokrycie dochodzonych należności 329.30 zł.
Znajomy dostał mandat z 1.5 roku temu na 300zł i go nie zapłacił, teraz na koncie też nic nie ma, nie pracuję i nic na siebie nie ma, studiuję. Co teraz?
Zablokowali mu konto i odblokują jak ściągną całą kwotę czy dobrze to rozumiemy?
Dobrze się doczytałem w internecie, że odbyła się sprawa sądowa i US podał dane, a komornik to chce ściągnąć?
A czy komornik się zjawi w domu czy raczej nie?
czy będzie czekać na gotówkę na koncie?
No to jest klasyczna windykacja należności z wierzytelności z rachunku bankowego.
Najlepiej niech wpłaci wymaganą kwotę na rachunek komornika, i potem mu konto odblokuje.
Ale nic się nie stanie jak to będzie na początku przyszłego miesiąca?
Nic się nie stanie. Tylko kilka złotych odsetek urośnie. Jak mniemam organem egzekucyjnym jest US a nie komornik sądowy, więc jak kolega będzie mieć pieniądze na koncie, to mu ściągną i po krzyku. Jak ściągną kwotę, konto będzie czynne tak jak dawniej.
Komentarz